Podawanie antybiotyków zwierzętom hodowlanym, mimo wprowadzonego przez Unię Europejską zakazu ich profilaktycznego stosowania, wciąż stanowi ogromny problem. Niestety hodowcy nierzadko omijają obowiązujące ustalenia, narażając tym samym zdrowie konsumentów. Faktem jest natomiast, że produkty najbardziej bogate w wartości odżywcze pochodzą od producentów, którzy stawiają na redukcję lub całkowitą eliminację wykorzystywania antybiotyków w hodowli. Asortyment tego typu jest też oczywiście najbardziej pożądany na rynku.
Na co zwrócić uwagę przy wprowadzaniu ograniczeń w stosowaniu antybiotyków?
Ograniczenie lub całkowita rezygnacja z podawania antybiotyków zwierzętom wymaga należytego przygotowania.
Po pierwsze, aby utrzymanie zwierząt przy zdrowiu bez podawania im syntetycznych preparatów było możliwe, trzeba zadbać o zapewnienie im prawidłowych warunków do życia. Przykładowo zwierzęta przetrzymywane w ciasnych i brudnych klatkach będą znacznie mniej odporne na choroby. Poprawa ich warunków bytowych będzie zatem kluczowym krokiem, umożliwiającym ograniczenie stosowania antybiotyków w chowie. Zdrowe i zadbane zwierzęta nie będą bowiem wymagały tak inwazyjnych rozwiązań, jak antybiotykoterapia.
Kolejnym krokiem powinno być wprowadzenie naturalnych środków zastępczych, które będą skutecznie poprawiać odporność zwierząt. Dzięki temu choroby będą występować w stadach rzadziej i dotykać znacznie mniejszy odsetek żywego inwentarza. Rozmaite sposoby zapobiegania chorobom zwierząt wpłyną zatem pozytywnie na ograniczenie stosowania antybiotyków w chowie.
Warto również zwrócić uwagę na wymagania współczesnych konsumentów. Faktem jest, że spożywanie produktów pochodzących od zwierząt, które przyjmowały antybiotyki ma negatywny wpływ na ludzkie zdrowie. Antybiotyki zawarte w produktach odzwierzęcych wpływają zatem bezpośrednio na konsumenta. Spożywanie niekontrolowanych dawek antybiotyków przez człowieka może przykładowo wywoływać reakcje alergiczne, a także oddziaływać na mikroflorę jelitową. Świadomość zagrożeń wynikających z podawania zwierzętom antybiotyków jest coraz powszechniejsza, co oznacza, że potencjalny klient chętniej wybierze produkt pochodzący z chowu bezantybiotykowego.
Zdrowsze alternatywy dla antybiotyków
Antybiotyki w hodowli zwierząt są stosowane powszechnie – wyniki kontroli przeprowadzonej przez NIK wskazują na to, że aż 70 % hodowców z woj. lubuskiego używa antybiotyków, uzasadniając to względami zdrowotnymi. Przekonanie, że jedynie poprzez stosowanie syntetycznych substancji utrzymamy trzodę przy zdrowiu, jest jednak błędne. Na rynku istnieje bowiem wiele alternatyw dla antybiotyków. Jedną z nich są fitobiotyki, czyli preparaty pochodzenia roślinnego pozyskiwane z ziół, wpływające na poprawę stanu zdrowia poszczególnych osobników oraz jakość uzyskiwanego produktu odzwierzęcego. Suplementy roślinne sprawdzają się znacznie lepiej niż syntetyczne, ponieważ są mało inwazyjne, a występowanie ewentualnych skutków ubocznych dotyka marginalną ilość przypadków.
Przykładowym fitobiotykiem wspierającym pracę układu pokarmowego jest AdiCox® AP – produkt pochodzenia naturalnego, przyczyniający się do prawidłowej pracy jelit. Został on nagrodzony Złotym Medalem na Fermie Bydła, Świń i Drobiu 2013. Kolejnym fitobiotykiem wartym uwagi jest Salmol, czyli starannie dobrana mieszanka składników pochodzenia roślinnego o szerokim zakresie działania (m.in. podwyższona witalność, poprawa przyswajania paszy, aktywacja mechanizmów odpornościowych).
Należy podkreślić, że innowacyjne preparaty pochodzenia roślinnego, w przeciwieństwie do antybiotyków nie stanowią zagrożenia dla konsumenta, a ich regularne stosowanie przez producentów żywności optymalizuje osiągane wyniki produkcyjne.
