Ponad dziesięć lat temu w Chinach pojawiła się pierwsza alternatywa dla papierosów – elektroniczne inhalatory nikotyny, potocznie zwane e-papierosami. Mimo że urządzenia te były bardzo nieporęczne i wadliwe, szybko przekonały do siebie mnóstwo osób. Dzisiaj e-papierosy są normalnym widokiem na ulicach każdego miasta. Mimo to dalej trwają debaty, czy korzystanie z nich wpływa negatywnie na zdrowie człowieka. Zwolennicy i przeciwnicy na zmianę zarzucają się argumentami, które miałyby przekonać drugą stronę do swoich racji. Jaka jest prawda, jeszcze do końca nie wiadomo, gdyż badania cały czas trwają. Potrzeba też czasu, by móc zauważyć długoterminowe skutki palenia e-papierosów. Jednak już teraz można wysnuć kilka wartych uwagi wniosków, z których wynika, że palenie e-papierosów nie jest obojętne dla zdrowia człowieka.
E-papieros mniejszym złem?
W Polsce już ponad milion osób regularnie korzysta z e-papierosów, a liczba ta będzie coraz szybciej wzrastać. Na tę sytuację z pewnością duży wpływ ma fakt, że omawiane urządzenia reklamowane są jako zdrowsza alternatywa dla palaczy. Dzięki nim nie trzeba się już przejmować substancjami smolistymi i innymi wywołującymi poważne szkody w organizmie. Ile w tym prawdy? Faktycznie, liquidy charakteryzują się dziesięciokrotnie niższym poziomem związków rakotwórczych przy podobnej ilości nikotyny. Warto wspomnieć o szkodliwym działaniu dymu bocznego, który powstaje podczas palenia zwykłych papierosów. Ten zawiera w sobie dwa razy więcej substancji smolistych, niż substancja, którą wdycha palacz. Trzeba też wspomnieć o nikotynie, fenolach i niemal pięciokrotnie wyższej ilości tlenku węgla oraz blisko 70 razy większej ilości amoniaku. Oznacza to, że równie mocno narażeni są tzw. bierni palacze. W przypadku e-papierosów ten problem praktycznie znika.
Nie zmienia to jednak faktu, że płyny wykorzystywane jako wkłady do papierosów zawierają gamę innych szkodliwych substancji, które wpływają na zdrowie palacza w ogóle i w negatywny sposób oddziałują na zęby i dziąsła, a także resztę jamy ustnej.
E-papieros a uzębienie
Palenie e-papierosów nie uchroni przed negatywnymi skutkami palenia tytoniu w ogóle. Proces ten powoduje niedobór witaminy C w organizmie, który skutkuje osłabieniem i kruchliwością szkliwa, a także zmianami w miazdze zęba. To w efekcie powoduje pogorszenie się stanu uzębienia i jego zwiększoną podatność na próchnicę. Do tego należy pamiętać o substancjach takich jak glikol dietylenowy, nitrozoamina czy tetrametylopirazyna, które mogą być rakotwórcze i toksyczne dla mózgu, ale też dla tkanek przyzębia. Nie wolno także zapominać o sprawie, która może dla niektórych wydawać się błaha, ale również ma wpływ na stan uzębienia. Niektórzy palacze mają nawyk gryzienia ustnika, który może spowodować nadmierne wycieranie siekaczy dolnych i górnych, a co za tym idzie, wywołać większą wrażliwość zęba na uszkodzenia i zmienić ich kształt.
Korzystanie z elektronicznego papierosa wiąże się też z ryzykiem innego rodzaju. Potwierdzone są przypadki, że to urządzenie potrafiło wybuchnąć w ustach korzystającego z niego człowieka i spowodować rozległe obrażenia całej jamy ustnej, a także poważny uszczerbek w uzębieniu. Palacz ma też do czynienia z płynnym tytoniem, który w szczególnych sytuacjach może dostać się do jamy ustnej i wywołać poważne obrażenia.
E-papierosy nie są zdrowe, choć stanowią nieco mniejsze zagrożenie niż ich zwykłe odpowiedniki. Aby skutecznie chronić swoje zdrowie, w tym zęby, należy zdecydować się na walkę z nałogiem i zaprzestanie palenia papierosów w jakiejkolwiek formie.
Inspirowane: triodent.com.pl – implanty v3
